Wyobraź sobie autostradę, po której codziennie przejeżdża 50 000 ciężarówek. Tradycyjne malowanie farbą ściera się tam po kilku miesiącach, pozostawiając niebezpieczne, ledwo widoczne ślady. To właśnie w takich miejscach oznakowanie poziome grubowarstwowe staje się kluczowe. Ten specjalistyczna metoda, stosowana wyłącznie na asfalcie i betonie drogowych, to zupełnie inna liga niż standardowe linie malowane pędzlem.
Czym różni się standardowe malowanie linii od grubowarstwowego?
Podstawowa różnica? Grubość warstwy wynosząca 3-5 mm (czyli 10 razy więcej niż przy zwykłym malowaniu) oraz technologia aplikacji. Zamiast farb używa się tu mas termoplastycznych lub chemoutwardzalnych, które nakłada się nie pędzlem, ale specjalnymi urządzeniami przypominającymi duże buty – mechaniczne aplikatory tłoczące gorącą masę pod ciśnieniem. To właśnie te narzędzia pozwalają osiągnąć precyzję milimetrową nawet przy długich liniach prostych.
Malowanie grubowarstwowe – jak to działa w praktyce?
Proces malowania grubowarstwowego zaczyna się od przygotowania podłoża. Na asfalcie wykonuje się frezowanie wodą pod ciśnieniem 2500 bar, które usuwa nawet najdrobniejsze zanieczyszczenia. W przypadku betonu dodatkowo stosuje się śrutowanie – wyrzucanie stalowych drobinek, by stworzyć chropowatą powierzchnię. Dopiero na tak przygotowane podłoże nanosi się masę:
- termoplastyczną – podgrzaną do 200°C, wylewaną przez dysze aplikatora.
- chemoutwardzalną – mieszaninę żywic i utwardzaczy reaktywnych.
Kluczowy moment to posypanie świeżej warstwy mikrokulkami szklanymi (o średnicy 0,8-1,2 mm). Dzięki nim oznakowanie odbija światło reflektorów nawet po latach użytkowania. W strefach szczególnie narażonych na poślizg (np. przed przejściami dla pieszych) stosuje się dodatkowo teksturowanie – tworzenie wypustek zwiększających przyczepność.
Dlaczego nie na kostce ani wewnątrz budynków?
Choć malowanie grubowarstwowe wydaje się uniwersalne, ma swoje ograniczenia. Trwałe oznaczenia poziome nie sprawdzą się:
- na kostce betonowej – nieregularna powierzchnia uniemożliwia równomierne rozprowadzenie masy;
- w halach magazynowych – wymagana grubość warstwy (min. 3 mm) utrudnia późniejsze czyszczenie podłóg;
- w strefach ATEX (przeciwwybuchowych) – iskry podczas aplikacji gorącego termoplastu stanowią zagrożenie.
Dla tych zastosowań lepsze są cienkowarstwowe systemy epoksydowe lub folie samoprzylepne. Grubowarstwówka to domena otwartych przestrzeni – parkingów ciężarówek, stref załadunkowych, dróg manewrowych wokół centrów logistycznych.
3 powody, dla których warto stosować to rozwiązanie
- Ekonomia – choć koszt wykonania jest zazwyczaj wyższy niż malowania, oznakowanie wytrzymuje 3-5 lat zamiast 6-12 miesięcy.
- Bezpieczeństwo – testy w Instytucie Transportu Drogowego wykazały, że grubowarstwowe linie zwiększają widoczność nocą o 47% w porównaniu do standardowych.
- Elastyczność – nowoczesne masy pozwalają tworzyć linie akustyczne (wydające ostrzegawczy dźwięk przy najechaniu) lub termochromowe (zmieniające kolor w razie pożaru).
Malowanie grubowarstwowe – jak to robimy?
W naszej firmie wykonujemy takie trwałe oznakowanie poziome głównie wiosną i jesienią, gdy temperatury utrzymują się w przedziale 10-25°C (optimum dla mas chemoutwardzalnych). Każdy projekt poprzedzamy:
- skanowaniem laserowym nawierzchni – by wykryć nierówności powyżej 3 mm
- próbą przyczepności – specjalny tester mierzy siłę potrzebną do oderwania próbki
- symulacją ruchu – analiza tras wózków widłowych i ciężarówek pozwala optymalnie rozmieścić linie
Dzięki temu unikamy sytuacji, gdy nowe oznakowanie koliduje z codzienną logistyką.
Zadbaj o dobrze widoczne linie na parkingach i drogach dojazdowych
Oznakowanie grubowarstwowe to niezwykle trwałe i ekonomiczne rozwiązanie dla dróg betonowych, asfaltowych oraz stref załadunkowych wokół obiektów przemysłowych. Jeśli zarządzasz parkingiem ciężarówek, drogami manewrowymi lub strefami logistycznymi – skorzystaj z naszego doświadczenia. Wykonamy oznakowanie, dostosowując je do specyfiki Twojego obiektu. Skontaktuj się z nami, aby zaoszczędzić czas i środki, inwestując w rozwiązania, które przetrwają nawet najintensywniejszą eksploatację.
